
info na temat rysunku jutro... dzisiaj prędzej padnę na klawiaturę niż coś z siebie wykrzeszę...
*******
jak to miło że jest edycja komentarza :P
muszę przyznać że trochę czasu spędziłam nad tym rysunkiem, może nie jestem z niego w 100% zadowolona ale myślę że nie jest tragiczny :) zaczęłam go rysować w piętek, potem sobotę... niedzielę... i w poniedziałek skończyłam, nie mam pojęcia ile nad nim siedziałam ale chyba tak maxymalnie z 10 może 12 godzin, kiedyś w życiu bym nie pomyślała że tyle może mi zając jeden rysunek, ale z czasem... ^^ z początku jak uczyłam się rysować do rysunku używałam jeden ołówek, z czasem gdy zależało mi na odpowidniej tonacji zaczęłam używać kilku, w końcu dochodzę do wnioku że jeden dobry ołówek może w zupełności zastąpić wszyskie, co prawda czasem nie da się tak zrobić ale do tego rysunku uzyłam aby ołówka 2B (automatu), format a4. reszta to tajemnica zawodowa ;)