poniedziałek, 28 grudnia 2009

poniedziałek, 18 maja 2009

********


info na temat rysunku jutro... dzisiaj prędzej padnę na klawiaturę niż coś z siebie wykrzeszę...
*******
jak to miło że jest edycja komentarza :P
muszę przyznać że trochę czasu spędziłam nad tym rysunkiem, może nie jestem z niego w 100% zadowolona ale myślę że nie jest tragiczny :) zaczęłam go rysować w piętek, potem sobotę... niedzielę... i w poniedziałek skończyłam, nie mam pojęcia ile nad nim siedziałam ale chyba tak maxymalnie z 10 może 12 godzin, kiedyś w życiu bym nie pomyślała że tyle może mi zając jeden rysunek, ale z czasem... ^^ z początku jak uczyłam się rysować do rysunku używałam jeden ołówek, z czasem gdy zależało mi na odpowidniej tonacji zaczęłam używać kilku, w końcu dochodzę do wnioku że jeden dobry ołówek może w zupełności zastąpić wszyskie, co prawda czasem nie da się tak zrobić ale do tego rysunku uzyłam aby ołówka 2B (automatu), format a4. reszta to tajemnica zawodowa ;)

piątek, 15 maja 2009

............



.......



tygrys :P


jaki tygrys każdy widzi to i imię musi mieć odpowiednie... Sierściuch się wabi :P

czwartek, 14 maja 2009

ważka


stare zdjęcie, nieco odświeżone ;) ostrość trochę źle ustawiona (główka się rozmazała... za to jak ładnie widać włochate nóżki o grzbiecik :P ) ale z moim kiepskim obiektywem i jedyne co mam na swoją obronę to to że teraz staram się takich błędów nie popełniać ;P

środa, 13 maja 2009

subtelnie...


kolejne wypociny... staram się robić jak najlepszy użytek z mojego aparatu, czasami wspomagam się jakimś programikiem by uzyskać taki efekt na jakim mi zależy.
Być może się mylę ale wydaje mi się że rysunek i fotograia mają ze sobą trochę wspólnego... trzeba nauczyć się... patrzeć ;)

niedziela, 10 maja 2009

bazgrołek

kolejny rysunek z serii ,,gdy bark weny na coś konkretnego a mi się nudzi" :P szybki rysunek z czegoś tam co mi się nawinęło po ręke i tym co mi się nawinęło pod ręke ( w tym przypadku był to czrny długopis leżący na biurku) ^^ mam takich rysunków sporo, jedne lepsze... inne gorsze... ale może jest coś dobrago w takch bazgrołach na szybko... być może idzie sobie lepiej wyrobić kreskę ;)

czwartek, 16 kwietnia 2009

nocą...


postanowiłam niedawno że wypróbuję aparat nocą ^^ oczywiście jakoś nikt nie miał ochoty by ze mną iść... (nikt jakoś nie widzi nic fascynującego w pstrykaniu zdjęć) w końcu Marcin stanął na wysokości zadania i się zgodził (może z nieco udawanym entuzjazmem ale zawsze :P ). Po przejściu krotka w wzdłuż i wszerz, zmęczona z obtartą nogą (głupi but o.O) wróciłam do domu... ^^' To chyba jedyne zdjęcie które mi się podoba choć wiem ze to nic specjalnego i nikogo na kolana nie powali... Ale mnie się podoba :P

środa, 15 kwietnia 2009

eye


a4 gr 160, automat 2b, patyczki kosmetyczne i miękka gumka chlebowa ^^

las



zdjęcie z jednego z wielu spacerów :)

mrrrruczek


a3 gr 80 (czyt. zwykły blok rysunkowy :P) ołówek 7b noo... i to chyba na tyle by było :]

zaciekawienie


a4 gramatura 160, automat 2b, odrobina grafitu kubusiowego i patyczki kosmetyczne :P i rezultat ^^

portret


kolejna zabawa ołówkami, wystawiam rysunki też na kilku stornach i wszędzie są wymagane tytuły, a ja ich prawie nigdy nie nadaję :P

akt3


moja trzecia praca węglem, trafiła do Mirelli ;) oj ciężko jest mi się rozstawać ze swoimi rysunkami, nawet jeżeli potrafię w każdym wytknąć sobie masę błędów... ale myślę że Mira dobrze się nim opiekuje :P

las


to był chyba październik albo listopad... bo ja wiem... :P z żalem opuściłam w sobotni poranek łóżko by zrobić kilka zdjęć, a jak ziiimno było.... brrrrr....

slayers

lipiec 2008. pamiętam że jak chodziłam do podstawówki to szalałam za tym anime, tak więc wracając znów do tamtych czasów... ^^

zachód


i znów to samo miejsce ale musicie przyznać... widoki to tam są :P

zdj.

kolejna zabawa z aparatem ;)

wtorek, 14 kwietnia 2009

rys

sierpień 2008
rysunek na pewien mały konkursik, dostałam za tę prackę wyróżnienie ;)

rys inne


maj 2008. moja pierwsza praca rysowana w 100% od siebie, tematyka nieco inna niż zwykle

akt2


marzec 2008. moja druga praca węglem ^^

wampirek


marzec 2008. projekt wampirka do dziś nie skończony

krwawe niebo


letnie, wakacyjne popołudnie... było strasznie parno... pamiętam jak dziś. z dwójką znajomych siedziałam na ulicy, gawędząc i żartując na wszystkie możliwe tematy, zauważyłam że niebo nabiera różowej barwy, stałam chwilę spoglądając w chmury... ,,zaraz wracam" krzyknęłam i pobiegłam ile sił w nogach po aparat, musiałam pobiec do domu a potem w możliwie najlepsze miejsce gdzie nic by nie zasłaniało mi nieba, po chwili ledwie łapiąc oddech stanęłam... i z pewną fascynacją obserwowałam nieboskłon, niebo było wręcz krwawe...

Wierzysz w Boga?


kolejny rysunek, z pewnego niesamowitego zdjęcia :)

słońce, chmury


inny dzień, inna pora, całkiem inna sytuacja a ja znów w tym samym miejscu, z aparatem. Niebo było niesamowite, pamiętam że długo tam stałam...

b&w


zdjęcie robione niedaleko mojego domu, chmury wyglądały jak skrzydła anioła... jedno z moich pierwszych zdjęć, wtedy jeszcze nowiutkim aparatem ^^ wydałam na ten aparat całe swoje oszczędności i ani razu nie żałowałam że go kupiłam, może nie jest jakiś super, ale jest mój :)

...........

jeden ze starszych moich rysunków, z maja 2008 :) wrzucam go tak na początek :) pierwszy rysunek automatem ^^