czwartek, 16 kwietnia 2009

nocą...


postanowiłam niedawno że wypróbuję aparat nocą ^^ oczywiście jakoś nikt nie miał ochoty by ze mną iść... (nikt jakoś nie widzi nic fascynującego w pstrykaniu zdjęć) w końcu Marcin stanął na wysokości zadania i się zgodził (może z nieco udawanym entuzjazmem ale zawsze :P ). Po przejściu krotka w wzdłuż i wszerz, zmęczona z obtartą nogą (głupi but o.O) wróciłam do domu... ^^' To chyba jedyne zdjęcie które mi się podoba choć wiem ze to nic specjalnego i nikogo na kolana nie powali... Ale mnie się podoba :P

środa, 15 kwietnia 2009

eye


a4 gr 160, automat 2b, patyczki kosmetyczne i miękka gumka chlebowa ^^

las



zdjęcie z jednego z wielu spacerów :)

mrrrruczek


a3 gr 80 (czyt. zwykły blok rysunkowy :P) ołówek 7b noo... i to chyba na tyle by było :]

zaciekawienie


a4 gramatura 160, automat 2b, odrobina grafitu kubusiowego i patyczki kosmetyczne :P i rezultat ^^

portret


kolejna zabawa ołówkami, wystawiam rysunki też na kilku stornach i wszędzie są wymagane tytuły, a ja ich prawie nigdy nie nadaję :P

akt3


moja trzecia praca węglem, trafiła do Mirelli ;) oj ciężko jest mi się rozstawać ze swoimi rysunkami, nawet jeżeli potrafię w każdym wytknąć sobie masę błędów... ale myślę że Mira dobrze się nim opiekuje :P

las


to był chyba październik albo listopad... bo ja wiem... :P z żalem opuściłam w sobotni poranek łóżko by zrobić kilka zdjęć, a jak ziiimno było.... brrrrr....

slayers

lipiec 2008. pamiętam że jak chodziłam do podstawówki to szalałam za tym anime, tak więc wracając znów do tamtych czasów... ^^

zachód


i znów to samo miejsce ale musicie przyznać... widoki to tam są :P

zdj.

kolejna zabawa z aparatem ;)

wtorek, 14 kwietnia 2009

rys

sierpień 2008
rysunek na pewien mały konkursik, dostałam za tę prackę wyróżnienie ;)

rys inne


maj 2008. moja pierwsza praca rysowana w 100% od siebie, tematyka nieco inna niż zwykle

akt2


marzec 2008. moja druga praca węglem ^^

wampirek


marzec 2008. projekt wampirka do dziś nie skończony

krwawe niebo


letnie, wakacyjne popołudnie... było strasznie parno... pamiętam jak dziś. z dwójką znajomych siedziałam na ulicy, gawędząc i żartując na wszystkie możliwe tematy, zauważyłam że niebo nabiera różowej barwy, stałam chwilę spoglądając w chmury... ,,zaraz wracam" krzyknęłam i pobiegłam ile sił w nogach po aparat, musiałam pobiec do domu a potem w możliwie najlepsze miejsce gdzie nic by nie zasłaniało mi nieba, po chwili ledwie łapiąc oddech stanęłam... i z pewną fascynacją obserwowałam nieboskłon, niebo było wręcz krwawe...

Wierzysz w Boga?


kolejny rysunek, z pewnego niesamowitego zdjęcia :)

słońce, chmury


inny dzień, inna pora, całkiem inna sytuacja a ja znów w tym samym miejscu, z aparatem. Niebo było niesamowite, pamiętam że długo tam stałam...

b&w


zdjęcie robione niedaleko mojego domu, chmury wyglądały jak skrzydła anioła... jedno z moich pierwszych zdjęć, wtedy jeszcze nowiutkim aparatem ^^ wydałam na ten aparat całe swoje oszczędności i ani razu nie żałowałam że go kupiłam, może nie jest jakiś super, ale jest mój :)

...........

jeden ze starszych moich rysunków, z maja 2008 :) wrzucam go tak na początek :) pierwszy rysunek automatem ^^